głowne 1
Fundusze dla przedsiębiorczych
28 września 2016
banner kongres
12 dni do III edycji Międzynarodowej Giełdy Kooperacyjnej
30 września 2016

Koniec składek ZUS – nowy podatek już od 2018 roku

zus

Jest oficjalna decyzja rządu. Już za kilkanaście miesięcy zlikwidowane zostaną składki ZUS i podatek dochodowy. Zamiast tego zapłacimy nowy, jednolity podatek. Jakie będą jego stawki?

Decyzję rządu potwierdził szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk, zapowiadając iż nowy system podatkowy miałby zacząć funkcjonować od stycznia 2018 roku.

O planowanej rewolucji w podatkach pisano już kilka miesięcy temu. Z nielicznych wypowiedzi niektórych ministrów wynikało wówczas, iż w rządzie trwają prace nad zupełnie nowym systemem podatkowym, w ramach którego przestałyby istnieć oddzielne daniny w postaci składek ZUS, składki zdrowotnej oraz podatku dochodowego. Zamiast tego, miałby zostać wprowadzony jeden scalony podatek.

Szef KSRM potwierdził właśnie te informacje, mówiąc iż zapadła już decyzja polityczna o wprowadzeniu jednolitego podatku łączącego w sobie PIT oraz składki ZUS i składkę zdrowotną.

 Z najnowszych informacji przekazanych przez Henryka Kowalczyka wynika jednak, że konkretne stawki nowego podatku znane będą dopiero za 3-4 tygodnie. Do wyliczenia stawek potrzebne jest bowiem połączenie baz danych ZUS-u i urzędów skarbowych. To zaś będzie możliwe dopiero po uchwaleniu nowelizacji ustawy o administracji podatkowej oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Ustawy te znajdują się już w Sejmie.

Najnowsze wypowiedzi szefa KSRM dostarczyły jednak wielu nowych informacji dotyczących konstrukcji nowego systemu podatkowego. Zgodnie ze słowami Henryka Kowalczyka, planowane zmiany w podatkach mają bowiem doprowadzić do realizacji trzech podstawowych celów.

Pierwszym z nich jest obniżenie obciążeń dla małych działalności gospodarczych. W wywiadzie dla PAP minister Kowalczyk poinformował, iż:

„W tej chwili składka na ZUS w wysokości 1200 zł dla drobnych przedsiębiorców jest zabójcza. (…) Tak nie powinno być, tę składkę trzeba urealnić. Jest dyskusja na temat tego, jaki poziom składki byłby adekwatny. Osobiście uważam, że (…) to jest kwota ok. 400 zł – więc trzy razy mniej niż obecnie. A potem – w zależności od dochodu – obciążenie by rosło”.

Więcej o tym, jak wyglądałby nowy system opodatkowania przedsiębiorców, pisano tutaj.

Drugim celem reformy, według słów Kowalczyka, jest wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w zapowiadanej wcześniej wysokości 8 tys. zł i realizacja przedwyborczej obietnicy złożonej przez Prezydenta (szczegóły tutaj).

Trzecim celem zmian podatkowych zapowiadanych przez rząd jest likwidacja degresywności opodatkowania. Obecny system podatkowy, w wielu przypadkach powoduje bowiem, iż realne stawki opodatkowania spadają wraz ze wzrostem dochodów. Z tego powodu najprawdopodobniej zlikwidowane zostanie górne ograniczenie składek ZUS (szczegóły opisano tutaj).

Likwidacja występującej czasem degresywności to jednak nie wszystko. Z wypowiedzi polityków wynika bowiem, iż nowy podatek może pociągnąć za sobą również zwiększenie progresywności opodatkowania. Dlatego, od 2018 roku przedsiębiorcy prawdopodobnie nie skorzystają już z podatku liniowego, jaki funkcjonuje w obecnej formie. Jeśli chodzi zaś o samą progresję, to zwiększy się zapewne ilość stawek podatku, a przedział stawek zostanie bardziej rozciągnięty.

Więcej na ten temat: TUTAJ.

Źródło: www.zus.pox.pl

Rozmiar czcionki
Kontrast

Strona wykorzystuje pliki cookies. Kontynuując przeglądanie witryny, zgadzasz się na ich wykorzystanie. Więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Zamknij