mp 1
Mobilny Punkt Informacyjny na Zamku Piastowskim
8 listopada 2016
tbs
Miasto przekazało plac budowy pod inwestycję mieszkaniową w ramach TBS
10 listopada 2016

Raciborska Wytwórnia Rowerów MK

1234

O to co ważne jest w biznesie zapytaliśmy raciborskich przedsiębiorców. Nie tych z największych firm. Tych, którzy są dopiero na początku drogi, zdobywają pierwsze szlify w biznesie, odnoszą pierwsze sukcesy i działają z pasją. Przedstawiamy jedną z firm z Vademecum raciborskiego przedsiębiorcy. 

– Takiego biznesu nie da się prowadzić jeśli się tego nie kocha, nie ma się „zajawki” – Mariusz Miczek, Raciborska Wytwórnia Rowerów MK.

– Kiedy powstała Raciborska Wytwórnia Rowerów MK?
Mariusz Miczek: – Cztery  lata temu – 1 sierpnia 2012 roku w Chałupkach. Trzech znajomych założyło ten biznes. Tak się akurat złożyło, że wylądowałem na bezrobociu i musiałem coś zrobić. Po kilku dniach spotkałem znajomego, który też stracił pracę i to m.in. z nim założyłem
firmę. W zasadzie od niego wzięła się również nazwa: Raciborska Wytwórnia Rowerów MK.

– Jak wyglądały początki?
– Mieliśmy po 2000 zł na koncie, kupiliśmy pierwsze cztery chińskie rowery typu cruiser. Trochę je przerobiliśmy i pomalowaliśmy u mnie na strychu. Wystawiliśmy na Allegro i sprzedaliśmy tego samego dnia. Po jakimś czasie pojawił się trzeci znajomy, który chciał zainwestować parę groszy i tak to ruszyło. Kupiliśmy 36 rowerów i wtedy stwierdziłem, że jak taką ilość sprzedamy to zakładamy działalność.

– Część rowerów pomalowaliśmy na moim strychu, część w Chałupkach i to właśnie tam, na jarmarku staroci, wystawialiśmy nasze prace, które zrobiły wtedy spore wrażenie. Sprzedaliśmy je wszystkie bodajże w dwa miesiące. Z czasem przeniosłem się do Raciborza. Najpierw był mały lokal, później ludzie zaczęli pytać o serwis rowerowy i trzeba było zmienić siedzibę. Po jakimś czasie wpadł większy projekt z firmą Danone. Zrobiliśmy około 50 rowerów dla „małego głoda”, już na ramach robionych przez mojego znajomego z Mielca, a nie z Chin.

– Obecna siedziba firmy nie jest typowa. Mógłbyś coś o niej powiedzieć?
– W tym miejscu (ul. Reymonta 10) jestem od dwóch lat. Wiąże się z nim ciekawa historia. Zawsze uważałem, że ten budynek, pomimo potrzeby kapitalnego remontu, jest niesamowity. Kiedyś wymyśliłem, że chciałbym tu pracować. Wsadziłem więc swoją wizytówkę w zabite deskami drzwi a po dwóch latach odezwał się do mnie właściciel tego budynku, który obecnie mieszka w Austrii, potomek dawnych właścicieli.

– Wracając do Twojej firmy… czym dokładnie zajmuje się Raciborska Wytwórnia Rowerów MK?
– Głównie sprzedażą i serwisem rowerów, a także sprzedażą części i akcesoriów rowerowych. Mam klientów nie tylko z Raciborza i okolic, ale też z Warszawy czy Krakowa.

– Skąd pomysł na ten biznes?
– Od zawsze fascynowałem się rowerami, siedziałem w piwnicy i je skręcałem. Na pierwszy rower zarobiłem zbierając truskawki. To nie był pomysł „z czapy”. Takiego biznesu nie da się prowadzić, jeśli się tego nie kocha nie ma się „zajawki”.

– Miałeś jakieś doświadczenie w biznesie?
– Nie miałem wcześniej biznesu, ale pracowałem przez 7 lat w korporacji jako handlowiec.

– Skąd ta pasja? Co Cię kręci tak naprawdę?
– Ciężko powiedzieć… po prostu rowery mnie kręcą. Bardzo lubię sprawić klientom przyjemność i zawsze czuję się świetnie jak potrafię trafić w gust klienta. Generalnie nie miałem takiego klienta, który był niezadowolony. Zawsze staram się, aby po skończonej pracy był tzw. „efekt WOW”. Najczęściej są to rowery spersonalizowane, z naszą ramą, wyciętą zębatką. Kręcą też na pewno projekty dla dużych firm, udział w dużych festiwalach. Bardzo chciałbym wejść we współpracę z klubami żużlowymi.

– Skąd czerpiesz wiedzę nt. tego jak prowadzić biznes?
– Raczej jestem samoukiem, ale z pewnością doświadczenie w pracy handlowca w dużej korporacji bardzo się przydało, w szczególności przy rozmowach z dużymi klientami.

– Co ogranicza najbardziej?
– Czas…

– Co mógłbyś powiedzieć osobom, które chcą założyć biznes w Raciborzu?
– Powiem, że z dobrym pomysłem zawsze warto spróbować i nie należy nastawić się sceptycznie, negatywnie. Należę do ludzi, którzy są pozytywnie nastawieni do życia.

– Jak byś opisał swój model biznesowy?
– To rodzaj butiku, gdzie klient przychodzi i nie wybiera z tysiąca rowerów. Do nas przychodzi klient, który chce spersonalizowany, można powiedzieć „niepowtarzalny rower”.

Raciborska Wytwórnia Rowerów MK
ul. Reymonta 10, 47-400 Racibórz
+48 784 944 409
[email protected]
facebook.com/rower.marzenie
mkbicycle.pl

Rozmiar czcionki
Kontrast